wtorek, 11 grudnia 2018

Świąteczna dekoracja stołu


Świąteczny stół zawsze powinien wyglądać wyjątkowo i uroczyście i ma ogromny wpływ na atmosferę oraz charakter wnętrza. Dekoracje świąteczne uprzyjemnią każdy posiłek wprowadzając niepowtarzalną atmosferę. Moja propozycja dekoracji stołu utrzymana jest głównie w trzech kolorach: błękitnym, złotym i srebrnym. Podstawę dekoracji stołu stanowi w tym przypadku błękitny obrus, na którym ustawiłam białe talerze z niebieskim i złotym paskiem oraz srebrne sztućce. Pośrodku stołu króluje świąteczny stroik z granatowymi bombkami i srebrnymi dodatkami. By wizualnie ocieplić utrzymaną w dość chłodnych kolorach kompozycje, na stole dodałam złote serwety pod talerzami, bombki oraz delikatne światełka. 











czwartek, 6 grudnia 2018

Delikatny wianek z małych szyszek


Już na wstępie muszę wyjaśnić, że szyszki w tym świątecznym wianku do końca nie są szyszkami, bo są z olchy, a jakby nie patrzeć to drzewo liściaste, ale te owoce (czy jak to coś nazwać) swoim wyglądem przypominają miniaturowe szyszki więc wole je tak nazywać. Wianek zrobiłam łącząc drucikiem gałązki z szyszkami, a żeby był bardziej stabilny w niektórych miejscach użyłam kleju na gorąco, a całość pomalowałam złotą farbą w sprayu. 







środa, 5 grudnia 2018

Świąteczny wieniec z szyszek


Dzisiaj kolejny świąteczny wieniec krok po kroku. Tym razem główną rolę w tym wieńcu odegrały świerkowe szyszki. Do kartonowego okręgu przykleiłam szyszki. Następnie zrobiłam delikatny wianek z jedliny, który za pomocą silnej nitki przywiązałam do obręczy z szyszek. Na koniec dodałam bombki, brokatowe liście bluszczu oraz srebrną kokardę.







wtorek, 4 grudnia 2018

Bożonarodzeniowy wieniec na drzwi


Do zrobienia wieńca na drzwi potrzebowałam gałązek jodły i jałowca, które za pomocą drucika przywiązywałam do okrągłej podstawy wykonanej z kartonu. Gdy zielony wieniec z jedliny miałam gotowy dodałam czerwone bombki, parę szyszek, świąteczną kokardę i gotowe :)






poniedziałek, 3 grudnia 2018

Świąteczna rozeta


Dzisiaj chciałabym pokazać Wam rozetę, jaką zrobiłam ze starej makulatury. Makulatura brzmi jak odpady, ale prawda  jest taka, że znowu "zniszczyłam" książkę. Wychodzę na totalnego wandala, mającego za nic książki, ale uwierzcie mi, kocham książki i wyrwanie strony nawet z książki, która ma zostać zmielona czy spalona sprawia mi ból, ale na szczęście pociesza mnie efekt końcowy tego niszczenia i traktuje to jako upcykling, czyli formy wtórnego przetwarzania odpadów, w wyniku którego powstają produkty o wartości wyższej. Książki, które wykorzystuje do moich projektów, to zazwyczaj stare podręczniki, katalogi, pisma branżowe, których treść jest od dawna nieaktualna i nadają się tylko do wyrzucenia.
Do zrobienia rozety potrzebowałam ok. 120 kartek, z których zrobiłam stożki, tubki jak poniżej na zdjęciach i skleiłam je przeźroczystą taśmą.




 Gdy już zrobiłam stożki, co jest trochę czasochłonne, na kawałku tektury odrysowałam sobie okrąg i przyklejałam za pomocą kleju na gorąco. Narysowany okrąg pomaga w równej odległości przyklejać stożki. Gdy wykleiłam pierwszy okrąg odczekałam chwilkę i przystąpiłam do klejenia kolejnego w środku.






W środek rozety przykleiłam bombki w różnych odcieniach niebieskiego i tak prezentuje się gotowa rozeta.






niedziela, 2 grudnia 2018

Zimowy napis



Bardzo lubię grafiki, napisy, cytaty umieszczane w różnych miejscach we wnętrzach i postanowiłam zrobić sobie taki krótki napis na starych kawałkach drewna. Pomysłów na napis miałam wiele niestety rozmiar desek mnie ograniczał i ostatecznie powstał napis "Let it snow".  Projekt prosty choć wymagający trochę więcej pracy niż wczorajsza choinka, ale może od początku. Trzy kawałki starych desek połączyłam za pomocą wkrętów i następnie pomalowałam czarną farbą. Gdy czarna farba wyschła, delikatnie naniosłam pędzlem białą farbę, aby wyglądała trochę jak szron (nie było to takie trudne dzięki nierównościom starych desek). Podczas gdy farby schły, przygotowałam sobie szablony napisów, czyli wydrukowałam napis, a następnie wycięłam litery ostrym nożykiem do tapet. Jak już wszystko miałam gotowe przykleiłam szablon do desek i za pomocą farby w sprayu zrobiłam napis.





sobota, 1 grudnia 2018

Choinka ze starej książki


Dziś 1 grudnia i pora rozpocząć przygotowania do świąt. Uwielbiam ten przedświąteczny czas, zamieszanie, dekorowanie domu, pieczenie ciast, ciasteczek i gotowanie tradycyjnych potraw, zapach choinki, pomarańczy, cynamonu i goździków oraz miłe melodie płynące z radia (choć słuchanie kilka razy na godzinę "Last Christmas" czy "All I want for Christmas" po kilku dniach może się delikatnie mówiąc znudzić, ale coś za coś :) )  . Tak szczerze, to chyba bardziej lubię cały ten okres przedświąteczny niż same święta więc powoli trzeba zabrać się za robienie ozdób i dekoracji na Boże Narodzenie.



Pierwszą moją propozycją jest prosta choinka zrobiona ze starej książki. Nie zachęcam Was do niszczenia książek, ale jeśli macie już jakąś książkę, stary katalog, który chcecie wyrzucić, spalić, oddać na makulaturę (co się bardzo chwali), to możecie się jeszcze powstrzymać i zrobić taką oto prostą choinkę. Robi się ją bardzo prosto i spokojnie mogą ją zrobić nawet małe dzieci.
Potrzebna będzie książka i to w zasadzie tyle (można na końcu choinkę pomalować , ale bez tego też wygląda pięknie). Cała sztuka polega na odpowiednim zginaniu kartek. Na początku jeśli książka posiada twardą oprawkę to trzeba się jej pozbyć, a następnie zgiąć kartkę do środka książki, tak jak na zdjęciu i później jeszcze raz. Na końcu dolny trójkąt zaginamy do góry, do środka i tak aż zagniemy wszystkie strony i choinka gotowa.