środa, 16 grudnia 2015

Choinka z szyszek i nie tylko

Pewnie część z Was zastanawia się (albo już wie) czy wybrać choinkę żywą czy sztuczną, ale jeśli jeszcze nie zdecydowaliście to może wybierzecie jedną z moich propozycji :) Nie jest to tradycyjna choinka, ale z pewnością wprowadzi świąteczny nastrój do wnętrza.
Przygotowałam dwie wersje - jedną z samych szyszek modrzewiowych, a drugą z szyszek sosnowych pomiędzy, które poutykałam małe gałązki cisu.



Najpierw do wykonania choinki zrobiłam stożek z kartonu do którego następnie przyklejałam szyszki za pomocą kleju na gorąco. Przy robieniu choinki z szyszek z modrzewia zaczełam od samego dołu i ściśle przyklejałam szyszkę przy szyszce. Gdy przykleiłam wszystkie, pomalowałam ją złotą farbą w sprayu i gotowe.




Więcej trudu i zręczności wymagała druga choinka. Praca nad nią wyglądała podobnie, ale pomiędzy szyszkami robiłam większe odstępy i musiałam czekać aż klej na poszczególnych szyszkach wystygnie i będą mocno przyklejone do stożka. Do tej choinki dodatkowo przykleiłam parę czerwonych bombek. Gdy konstrukcja była gotowa pomalowałam ją złotą farbą, a pomiędzy szyszki powkładałam gałązki z cisu.





poniedziałek, 14 grudnia 2015

Jelonek

Jak odreagować szał świątecznych przygotowań ???
Weź młotek do ręki i do dzieła! By jednak nie siać spustoszenia w całym domu i nie zrobić komuś krzywdy możesz  na przykład tak ukierunkować swoje działania. Gdy właśnie byłam w takim stanie, że bardziej chciałam coś rozwalić niż zrobić powstał jelonek. Jeśli masz młotek, gwoździki, włóczkę (lub jakąś inną, grubszą nić) i kawałek deski możesz zabrać się do pracy. Niestety normalnej deski w tym momencie nie miałam, ale się nie poddałam i wykorzystałam deskę do krojenia. 
Wzór jelonka znalazłam w internecie i wydrukowałam na kartce papieru, którą przyłożyłam do deski i rozpoczęłam najgłośniejszą część robienia obrazka tzn. wbijanie gwoździ.



Gdy wbiłam już wszyskie gwoździe usunełam kartkę i powstał taki wzór.



Początkowo miałam zostawić deskę taką jaka była (surowe drewno), ale zmieniłam koncepcję i wymalowałam ją czarną, matową farbą (łatwiej by było gdybym to zrobiła zanim wbiłam gwoździe, ale czasem tak bywa, że dopiero w trakcie robienia czegoś przychodzą do głowy nowe pomysły). 
Gdy farba wyschła, poprzeplatałam włóczkę pomiędzy gwoździki (najpierw kontury, później środek) i jelonek gotowy :)



Obrazek z jelonkiem może być piękną ozdobą jak i świetnym prezentem pod choinkę.





sobota, 12 grudnia 2015

Świąteczna dekoracja okna

Dzień za dniem mija i coraz mniej czasu na świąteczne dekoracje. Dziś rozpoczęłam ustrajanie domu na święta. Postanowiłam zacząć od wejścia do domu, a dokładniej od okna na ganku i oto efekt mojej pracy:)


Do dekoracji wykorzystałam szyszki, wstążki, przeźroczyste bombki i takie normalne oraz parę gałązek za świerka.
Na samym początku przygotowałam szyszki. Pomalowałam je lekko biała farbą, a gdy już wyschły za pomocą kleju na gorąco przykleiłam kokardki ze wstążki, kawałek jedliny i nić do przymocowania.




Następnie zajęłam się przeźroczystymi bombkami. Do ich wnętrza włożyłam błękitne sztuczne sianko oraz trochę brokatu i gdy dekoracje były gotowe przywiesiałam je do karnisza. 







Na końcu został już tylko parapet, na którym położyłam parę świerkowych gałązek, które udekorowałam niebieskimi bańkami i pobielonymi szyszkami. Całość dopełniły dwa świeczniki z mlecznego szkła, które dawno temu zrobiłam ze starych butelek. 







poniedziałek, 7 grudnia 2015

Taca ze skrzynki po mandarynkach

Co można zrobić ze skrzynką po mandarynkach? Wyrzucić? Spalić? Nie tym razem! :)
Podczas sprzątania w spiżarce natrafiłam na taką skrzyneczkę i gdy naprawdę miałam ją wyrzucić, bo tylko bezużytecznie zajmowała miejsce, wpadł mi do głowy pewien pomysł i tak oto powstała taca z uchwytem :)


Wykonanie takiej tacy było bardzo proste. Najpierw skrzynkę odczyściłam, przetarłam papierem ściernym i następnie pomalowałam białą farbą do drewna i metalu (2 warstwy). W sumie gdy farba wyschła to taca była gotowa. Dodatkowo, aby  ładniej wyglądała i było ją lepiej trzymać, zrobiłam uchwyty do których wykorzystałam pozostałości starego swetra i czerwony filc (wszystko przymocowałam za pomocą kleju na gorąco). 


Taca jest stabilna i łatwo się w niej wszystko przenosi co dla mnie ma wielkie znaczenie:))